Category: Processing Dreams
Sen o Wszechobecnych Wszach i Drastycznej Przemianie
Śniło mi się, że miałam wszy we włosach. Strasznie swędziało, drapałam się jak szalona, ale im bardziej próbowałam się ich pozbyć, tym było gorzej. Im dłużej drapałam, tym było ich coraz więcej i więcej – wszy wypadały masowo na podłogę i rozchodziły się po całym mieszkaniu. Próbowałam we śnie się drapać, myć, wyczesywać. Nic nie pomagało. Wzięłam maszynkę {dane_osobowe} i się ogoliłam na łyso. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam się bez włosów. Pomyślałam, że mam raka, usiadłam, rozpłakałam się i się obudziłam.
Sen o domu pogrzebowym: Niespokojne zdjęcia i ożywające wspomnienia
Śniło mi się, że byłam w domu pogrzebowym, stałam nad trumną mojej siostry. Wyglądała jakby spała, ale wiedziałam, że nie żyje. To było dziwne, bo przecież w rzeczywistości nic jej nie jest. Miałam telefon w ręce i robiłam zdjęcia. Czułam, że powinnam, ale jednocześnie coś mi nie pasowało. Każde kolejne ujęcie sprawiało, że czułam się coraz bardziej nieswojo. W końcu spojrzałam na ekran i wtedy zobaczyłam, że jedno zdjęcie się poruszyło. Jakby uchwyciło moment, którego nie powinno. Jakby ona przez sekundę… otworzyła oczy. Tak się przestraszyłam, że aż się obudziłam i długo nie mogłam zasnąć.
Sen o Zazdrości i Niewidzialności w Tłumie
Śniło mi się, że stoję na środku sali pełnej ludzi. Wszyscy patrzą na moją przyjaciółkę – uśmiechniętą, w pięknej sukience, otoczoną podziwem. Ja stoję w cieniu, niewidzialna. Serce ściska mnie zazdrość, ale nie mogę nic powiedzieć. Budzę się z ciężkim uczuciem w sercu.
Sen o suplementach: Rozmowy z Gadającymi Witaminkami i Magia Rosnących Mięśni
Śniło mi się, że byłem w wielkim sklepie pełnym suplementów. Wszystko tam było jak żywe – witaminy, minerały i białka gadały do mnie. Były większe niż zwykle i biegały po półkach. Stanąłem przed jedną szafką, a tam plastikowy słoik z jakimiś suplementami diety powiedział do mnie: „Hej, ziomek, zjedz mnie, a będziesz mega silny!” Zjadłem tabletkę i nagle poczułem, jak rosną mi mięśnie. Nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się to śmieszne. Pamiętam, że śmiałem się we śnie i próbowałem wszystkich suplementów po kolei, aż nagle obudziłem się. Dziwny sen.
Podróż żaglowcem ku zielonej wyspie: sen o morskiej przygodzie
Śniło mi się, że płynąłem na dużym żaglowcu po spokojnym morzu. Nagle na horyzoncie pojawiła się niewielka, zielona wyspa. Zbliżyliśmy się do niej i zeszliśmy na ląd. Spacerowałem po plaży, czułem piasek pod stopami i słyszałem szum fal. Potem obudziłem się.
Sen o zdradzie: Mieszanka Ekscytacji i Winy
Śniło mi się, że byłam w jakimś obcym mieszkaniu, pełnym półcieni i dziwnych zapachów. Nagle zobaczyłam jego – nie mojego męża, tylko kogoś innego, kogoś, kogo znałam, ale nie do końca. Podeszłam do niego, a on uśmiechnął się, jakby to wszystko było zaplanowane. Nie wiem, jak to się stało, ale nagle byliśmy blisko siebie, a ja czułam to dziwne połączenie ekscytacji i winy. W środku coś krzyczało: „Co ty robisz? Przecież to nie tak!”, ale moje ciało jakby żyło własnym życiem. Obudziłam się zlana potem, serce waliło mi jak młot. Patrzyłam na śpiącego obok męża i czułam ten ogromny ciężar na piersi.
Koszmarny Sen o Ucieczce Przed Gigantycznym Pająkiem w Ciemnym Lesie
Mój ostatni koszmarny sen był przerażający. Śniło mi się, że znajdowałam się w ciemnym, gęstym lesie, gdzie panowała złowroga cisza. Nagle zobaczyłam gigantycznego pająka, który ruszył w moim kierunku. Przerażona, zaczęłam biec, uciekając przed nim tak szybko, jak tylko mogłam, ale czułam, że jego kroki są coraz bliżej. Jego ogromne, owłosione nogi niemal muskały moją skórę, a na karku czułam jego gorący, niepokojący oddech. Serce waliło mi jak oszalałe, a strach paraliżował każdy krok. Obudziłam się z krzykiem w momencie, gdy pająk miał mnie dosięgnąć i ugryźć. Przez długi czas nie mogłam uspokoić oddechu, a wrażenie tych przerażających nóg i oddechu zdawało się wciąż być przy mnie.
Sen o walce z szerszeniami w starej wiejskiej kuchni
Ostatnio śniło mi się, że w kuchni (takiej starej jak na wsi z fajerkami) pod podłogą żyją szerszenie. Na początku mnie nie atakowały, tylko sobie latały. Kiedy zauważyłem, że gniazdo jest pod kuchnią, zaczęły mnie atakować i musiałem się przed nimi ukryć. Potem zacząłem z nimi walczyć. Ubrałem się w grube ubranie zimowe i kask motocyklowy. Zagrzałem wrzątek i zalałem gniazdo. Ale nie wszystkie zabiłem i szerszenie się wściekły. Nagle pojawiła się chmura szerszeni. Pojechałem do sklepu, kupiłem RAID i wszystkie zabiłem.
Sen o paraliżu sennym i tajemniczym szmerze w nocy
Położyłam się bardzo późno. Było około godziny 2 w nocy. Długo nie mogłam zasnąć, było mi gorąco, ogólnie dziwnie się czułam. Cały czas wydawało mi się, że nie śpię, byłam świadoma, wiedziałam, że jestem w moim pokoju, że leżę na moim łóżku. W pewnym momencie zaczęłam słyszeć jakiś dziwny szmer, taki cichutki, nie wiem jak to nazwać, nie był to jakiś szelest, po prostu jakiś odgłos. Ponieważ poprzedniej nocy polowałam na komara w moim pokoju, pomyślałam, że to jakiś owad, nie chciałam, żeby mnie pogryzł, więc nakryłam się kołdrą bardziej na twarzy. No i potem jest moment, w którym tej kołdry na twarzy już nie mam, no i nagle czuję, jak coś włazi na kołdrę, a właściwie nie włazi, a przytrzymuje mnie, czuję, jak coś mnie trzyma, ja nie mogę się ruszyć, ogarnia mnie strach – bo jestem świadoma, że coś mnie trzyma i raczej nie jest to nikt z moich domowników, bo oni już dawno śpią. Próbuję krzyczeć, ale nie mogę, myślę o tym, żeby się wyrwać, żeby zrzucić to coś z siebie i pobiec do pokoju rodziców, próbuję się jakoś ruszyć, ale nadal czuję, jak coś mnie przytrzymuje, boję się, że zacznie mnie dusić. I nagle udaje mi się przewrócić na bok, dziwny szmer ustępuje, cały strach przechodzi, a ja nadal w pełni świadoma powtarzam sobie w głowie, że to, co działo się przed chwilą, to zwykły sen, a teraz już się obudziłam i wszystko jest w porządku. Dłuższą chwilę po tym nadal nie mogłam usnąć, jednak udało się i obudziłam się rano.
Sen o Tarasowej Imprezie i Rozmowie o Życiu po Śmierci z Hinduską Parą
Wczoraj miałem dziwny sen. Śniło mi się, że jestem na jakiejś imprezie. Nie wiem, jakiej. Odbywała się na jakimś tarasie. Na imprezie byli jacyś znajomi, ale konkretnie nie jestem w stanie ich zidentyfikować – po prostu wiem, że byli to znajomi. Oprócz znajomych była też para hinduska, której nie znałem. Podczas snu zacząłem rozmawiać z tą parą w języku angielskim o chowaniu zmarłych. Nie mogli pojąć, dlaczego w Polsce zmarli zwykle są chowani w pojedynczych lub podwójnych grobach. Nie pamiętam końca tej rozmowy, ale w trakcie dyskusji z pewnością był poruszony temat tego, co jest uznawane za koniec życia. Pamiętam, że mówiłem, że nie chciałbym nikogo urazić czy obrazić, ale dla mnie koniec życia to śmierć, po której nic nie ma. Para hinduska upierała się przy swoim, że to dopiero początek.
Chaotyczna Walka w Fikcyjnym Mieście: Sen o Helikopterze i Katanie
Miałam sen, w którym byłam w fikcyjnym mieście i leciałam helikopterem. Nagle pojawił się jakiś zły człowiek, który zaczął zabijać ludzi – sytuacja zrobiła się jak wyjęta prosto z Demon Slayera. Ja i jakiś przypadkowy kolega, z którym się zaprzyjaźniłam, znaleźliśmy katanę, a ja zaczęłam atakować tego złego człowieka bez opamiętania. Potem mój znajomy wpadł przez podłogę. To wszystko było takie chaotyczne, ale jednocześnie bardzo śmieszne!
Sen o Genetycznie Modyfikowanych Owocach w Szkolnej Stołówce
Śniło mi się, że w mojej szkolnej stołówce sprzedawano trzy rodzaje genetycznie modyfikowanych owoców:
– Pomarańcze, ale ze skórką od banana, dzięki czemu łatwo je było obrać.
– Fioletowe gruszki, które były reklamowane jako „pół-pyszne”, ponieważ tylko górna połowa miała dobrze smakować.
– Zielone banany. Nie były genetycznie modyfikowane, tylko stołówka próbowała reklamować niedojrzałe banany jako coś fajnego i nowego.
Sen o Lekarzu Terapeucie: Poszukiwanie Odpowiedzi w Pustej Przestrzeni
Śniło mi się, że siedzę w poczekalni u lekarza. Było tam tłoczno, a zegar na ścianie tykał nienaturalnie głośno. Gdy wreszcie nadeszła moja kolej, wszedłem do gabinetu i zobaczyłem dziwnie znajomego lekarza – wyglądał jak mój dawny nauczyciel. Uśmiechnął się i zaprosił mnie na kozetkę. Zamiast badań, zaczął zadawać mi pytania o moje życie, jakby prowadził terapię. Im więcej mówiłem, tym bardziej gabinet się zmieniał – ściany przybrały kolor nieba, a biurko lekarza zniknęło, pozostawiając nas w pustej przestrzeni. Na koniec spojrzał na mnie poważnie i powiedział: “To nie ja mam odpowiedzi – to ty musisz je znaleźć.” Obudziłem się z poczuciem ulgi, ale też zdezorientowany.
Sen o pomarańczowym kocie: Strach przed bliskością
Śnił mi się duży, długi pomarańczowy kot, który mnie drapał, podczas gdy ja go cały czas odpychałam, żeby się ode mnie odsunął. Bałam się, że mnie podrapie, bo wspinał się na mnie, gorączkowo próbując dostać się w okolice mojej szyi – prawie jakby chciał mnie przytulić.
Sen o Koronacji Króla Sałatek: Marchewkowa Uczta Wyobraźni
Ostatnio śniło mi się, że jestem na wielkiej sali pełnej marchewek. Wszystkie mają oczy, usta, a nawet eleganckie kapelusze. Jedna z nich, w garniturze, podchodzi do mnie i zadaje najpoważniejsze pytanie świata: „Czy wolisz sok z buraka, czy z marchwi?” W tym momencie zaczynam się pocić, bo czuję, że to jakiś strasznie ważny test. Wybieram marchew, a wtedy wszystkie marchewki zaczynają wiwatować, podnoszą mnie w górę i koronują jako „Króla Sałatek”! Na koniec idę w korowodzie pośród wiwatujących warzyw, a wszyscy krzyczą: „Zielone to nowe pomarańczowe!” SIC!
Sen o złodzieju z pistoletem i balonami na balkonie
Ostatnio śniło mi się, że na balkonie był złodziej. W jednej ręce miał pistolet, a w drugiej balony. Chciał dostać się do domu przez okno w sypialni. Razem z mężem patrzyliśmy z korytarza, co zamierza zrobić. Byłam spanikowana i chciałam uciekać. Mąż natomiast był spokojny i nie widać było po nim paniki. Potem się obudziłam.
Sen o Wycieczce: Drewniana Kładka nad Potokiem i Dylemat na Ławce
Siedzę w szkolnym autobusie pełnym roześmianych twarzy, gotowych na wycieczkę. Wszyscy są podekscytowani, a ja czuję się dziwnie nieswojo, jakby coś miało pójść nie tak. Dojeżdżamy na miejsce – to gęsty las, przez który prowadzi wąska, drewniana kładka zawieszona nad rwącym potokiem. Nasz przewodnik, wyglądający jak ktoś, kto nie do końca zna trasę, zachęca nas do przejścia, choć kładka wygląda na zniszczoną i chwiejnie trzyma się na linach. Wchodzę na nią powoli, starając się nie patrzeć w dół, ale słyszę, jak deski skrzypią pod każdym krokiem. Kiedy jestem w połowie drogi, zauważam na końcu kładki grupę kolegów. Śmieją się, siedząc na ławce i… jest tam coś jeszcze – coś małego, zielonego na jej powierzchni. Wydaje się, że trawka wciśnięta w zakamarki desek staje się ich fascynacją, choć cała sytuacja jest dość dziwna. Czuję, że mogę albo do nich dołączyć, albo wycofać się. Na tym sen się kończy.
Sen o chaosie w restauracji: nieposłuszny obrus i poczucie winy
Byłam w kuchni, gorąco, tłok, wszędzie dźwięki smażenia i szum rozmów zza drzwi prowadzących na salę. Pracowałam w tej restauracji od jakiegoś czasu, ale dziś wszystko wydawało się inne, chaotyczne. Pamiętam, że z jakiegoś powodu wszyscy byliśmy mocno skupieni na jednym stoliku. Na stole leżał idealnie złożony, bielutki obrus, niemalże świecący w przygaszonym świetle. Miał idealne zagięcia, żadnej plamki, jakby ktoś pracował nad nim godzinami. I nagle ktoś, nie wiadomo skąd, szarpnął ten obrus, a on rozwinął się, falując w powietrzu. Cały stół pokryły okruszki, plamy od sosów i krople tłuszczu, jakby na przekór temu, co przed chwilą było takie nieskazitelne. Stałam zamarła, czując wewnętrzny niepokój, jakby wina za ten chaos spadła na mnie. Mój szef nagle stanął przede mną i bez słowa wskazał ręką, bym wszystko natychmiast posprzątała. Chwyciłam obrus, próbując ponownie go złożyć, ale za każdym razem, kiedy starałam się go wyrównać, powstawały nowe zagniecenia, jakby materiał nie chciał się podporządkować. Im bardziej się starałam, tym bardziej obrus wydawał się wymykać spod kontroli. Wszyscy wokół patrzyli na mnie z wyraźną irytacją. W końcu poddałam się i obudziłam się.
Sen o zimowej konfrontacji z wilkiem i ucieczce na nieznajome podwórko
We śnie była głęboka zima, a ja byłem na zewnątrz. W oddali natknąłem się na niedźwiedzie, więc dla bezpieczeństwa wspiąłem się na płot na podwórko nieznajomego.
W środku podwórka było kilka małych, niegroźnych zwierząt i wilk. Był tam elektryczny płot, w który niegroźne zwierzęta zostały złapane. Wtedy wilk mnie zaatakował. Skoczył na moją rękę i zabrał mi rękawiczkę.
Zacząłem się szamotać z wilkiem, a następnie odwróciłem jego uwagę, rzucając mu przed oczy drugą rękawiczkę. Znalazłem schronienie w domu, gdy nieznajomy mnie wpuścił.
Wtedy się obudziłem.
Sen o ucieczce przed przeszłością i emocjonalnym zamęcie
Szedłem z moim byłym i powiedział mi, że zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby się zmienić dla swojej obecnej dziewczyny. Powiedziałem wtedy: „Więc {wulgaryzm} się ze mną, tak?” po wszystkim, przez co mnie przeszedł. Potem zobaczyłem faceta, który próbował być ze mną, z którym się spotykałem, więc wybuchłem płaczem przez mojego byłego i uciekłem od tego faceta, z którym się spotykałem. Wbiegłem do kina, próbując się przed nim ukryć, ale mnie znalazł, więc znowu zacząłem uciekać i próbowałem uciec od niego. Zatrzymałem się przy swojej szafce, a on mnie znalazł i nie uciekłem. Rozmawiał ze mną o tym, że widział zdjęcia psów w moim telefonie, a potem moja przyjaciółka podeszła do mnie i powiedziała, że mnie potrzebuje, więc zamknąłem szafkę i znowu uciekłem. Czy ktoś wie, co to znaczy?